wtorek, 11 stycznia 2011

Rok Szkolny

W roku szkolnym jak wiadomo z przyczyn przymusowej aczkolwiek przydatnej edukacji musiałem zrezygnować z tak częstego jeżdżenia rowerem, jednakże od czego są weekendy? W cieplejsze dni (bo wiadomo jesień-deszcz-zimniej) najczęściej jeździłem do Sanoka tą trasą:


I Zdarzyły mi się dwie większe trasy ale o tym w następnych postach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz