niedziela, 9 stycznia 2011

no to zaczynamy.

Na blogu będą prezentowane odległości pokonane rowerem/piechotą/stopem przez moją osobę. A także prezentowane różne wypady pod namiot itp. Oto moje miasto i okolica, proszę zwrócić na widoczne przejście z nizin do terenów górzystych. Dobre miejsce 'wypadowe'. Bieszczady, Czechy, Ukraina, jezioro Solińskie...

Moim towarzyszem jest ten oto ogier:


 I jak widać na załączonych zdjęciach jest także mój plecak w którym ma swoje miejsce: mapa rowerowa Bieszczad, sprzęt fotograficzny i INNE w zależności od sytuacji.
Na trasie najczesciej jadam/piję:
napoje wszelakiego rodzaju, w tym czerwony barszcz z kartonu,
maślanki, kefiry z bułką i Frankfurterkami
tudzież z innymi kiełbasami
Prince Pola, rogale.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz