niedziela, 30 stycznia 2011

poniedziałek, 17 stycznia 2011

feriee

17 stycznia 2011
40km
 I  ferie rozpoczęte, dziś na zmianę  piechotą i stopem.
Z punktu C-D i z punktu H-I stopem reszta piechotą.



wtorek, 11 stycznia 2011

Styczeń i Pierwsza trasa w 2011

9 stycznia 2011
23km
Pierwsza trasa w 2011 roku Lesko-Zagórz-Tarnawa Górna-Powrót przez Gruszkę-Lesko


 

Ostatni większy wypad w 2010

14 listopad 2010
54km
W tym dniu można powiedzieć iż zakończyłem 2010 rok trasą Lesko-Mchawa-Kielczawa-Zagórz-Lesko

na mapce trasa ma być na odwrót

Brzozów po raz drugi

3 październik 2010
85km
Do Brzozowa tym razem Lesko-Zagórz-Sanok-Zarszyn-Jaćmierz-Turze Pole-Brzozów-Sanok-Załuż-Lesko


Brzozów

Koniec września
106km
Lesko-Załuż-Sanok-Brzozów-Rymanów-Sanok-Zagórz-Lesko

Rok Szkolny

W roku szkolnym jak wiadomo z przyczyn przymusowej aczkolwiek przydatnej edukacji musiałem zrezygnować z tak częstego jeżdżenia rowerem, jednakże od czego są weekendy? W cieplejsze dni (bo wiadomo jesień-deszcz-zimniej) najczęściej jeździłem do Sanoka tą trasą:


I Zdarzyły mi się dwie większe trasy ale o tym w następnych postach.

Podsumowanie Wakacji

Wakacje minęły, zaprezentowałem tu niektóre trasy które pamiętam lub mam udokumentowane. Było ich o wiele więcej jak pisałem w poprzednich postach, niektóre robiłem po kilka razy i nie było sensu wstawiać kila razy tego samego. najczęstszym miejscem które odwiedzałem w wakacje to z pewnością Solina oraz Polańczyk.

Tyrawa Wołoska

??.??.?? (oznacza to iż pamiętam, że jechałem tą trasą lecz dokładnie nie pamiętam w jaki dzień wakacji dokładnie była)
 47km
Lesko-Olszanica-Tyrawa Wołoska--Załuż-Łukawica-Lesko

Lesko-Hoczew-Polańczyk-Solina-Jankowce-Lesko

??.??.?? (oznacza to iż pamiętam, że jechałem tą trasą lecz dokładnie nie pamiętam w jaki dzień wakacji dokładnie była)
około 55km
 Lesko-Hoczew-Polańczyk-Solina-Powrót do leska przez Orelec a następnie przez Jankowce.

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Do Bezmiechowej przez Olszanicę i na odwrót

??.??.?? (oznacza to iż pamiętam, że jechałem tą trasą lecz dokładnie nie pamiętam w jaki dzień wakacji dokładnie była)
 32 km
Jechałem tą trasą dwa razy w dwie strony.

Duża Pętla Bieszczadzka

26 sierpnia 2010
144km
I oto 26 sierpnia pobiłem swój dotychczasowy rekord , teraz jest nim Wielka Pętla Bieszczadzka, trudna a zarazem piękna trasa. Moja ulubiona, świetne widoki, krajobrazy cud malina. Niestety ubolewam nad faktem iż mam tylko zdjęcia z widoku na Tarnicę.


widok na Tarnicę

widok na Tarnicę cd.

Rezerwat Sine Wiry

24 sierpnia 2010
122km
Tym razem wybrałem się do rezerwatu "Sine Wiry".



Lesko-Sanok-Komańcza-Cisna-Lesko

21 sierpień 2010
około 110 km
Jedna z ładniejszych tras. Szczególnie zapada w pamięć jazda przez brody za Rzepedzią, trasa między Wolą Michową a Cisną i następnie wjazd i wyjazd z Cisny serpentynami.


jazda przez brody







niedaleko Cisny

Stopem na Soline

??.??.?? (oznacza to iż pamiętam, że jechałem tą trasą lecz dokładnie nie pamiętam w jaki dzień wakacji dokładnie była)
 33km
 Stopem na Solinę, trasa miała być o wiele dłuższa ale na Solinie złapała nas burza która widać nie dawała odpuszczać więc postanowiliśmy powrócić.

Z Łukaszem Solina-Polańczyk

18 sierpień 2010
47 km
Wyjazd z Leska-Solina-Polanczyk-Lesko. W drodze powrotnej z Polańczyka wielka ulewa.



Mała Pętla Bieszczadzka

16 sierpień
94km
Mała Pętla Bieszczadzka wyjazd z Leska-w stronę Ustrzyk Dolnych skręciłem na Równie-Czarna-Wołkowyja-Polańczyk-I Do Leska przez Hoczew. W Wołkowyji odwiedziłem Pretkę w pracy ;)

Prętka w pracy

Wypad na Słowacje

14 sierpień 2010
około 105 km
Wypad na Słowację, Wyjazd z Leska-Zagórz-Komańcza-Przejście w Radoszycach 5 km po stronie Słowackiej i powrót-Wola Michowa-I znowu przez ten las co dwa dni temu-Mchawa-Lesko. 


 




i nawet było mi dane zobaczyć żubra na żywo
  

 






Lasy lasy Lasy

12 sierpień 2010
około 80km
Jedna z najpiękniejszych lecz najtrudniejszych tras, przez około 40 km jazda po żwirze/błocie/piasku w lesie.
Mnóstwo podjazdów na takiej powierzchni, ale jakie widoki mmm. W miejscowości Mików czułem się jak w innym świecie gdzie świat po prostu zapauzował 6 domów drewnianych wokół las i tory i nic więcej. Jazda przez brody mmm <3, Duszatyn, Las, Las, Las. Po zakończeniu trasy wiedziałem, że MUSZĘ tak powrócić i tak się stało dwa dni przerwy i ... o tym w następnym poście. Niestety jak to las to i nie ma dróg na google, więc musiałem sam mniej więcej obliczyć ile km przejechałem.